Zmarnowałam całą swoją młodość. Wiem, mam tego świadomość. I żałuję, że tak łatwo poddałam się bulimii, że pozwoliłam jej nad sobą zapanować. Żałuję, Że za wszelką cenę starałam się spełniać marzenia mojej matki, które niekoniecznie były moimi marzeniami. Żałuję, że bałam się kochać, ryzykować, że zamiast przygód wybierałam szarą, nudną rzeczywistość. Wówczas wydawało mi się, że dokonuję dobrego wyboru, bo pozbawionego ryzyka, bo w ten sposób nikt nie mógł mnie skrzywdzić, ale też nikomu nie pozwoliłam się do siebie zbliżyć i nadal nie pozwalam. Uwielbiam się użalać nad sobą, nad moim nędznym, smutnym życiem, ale nie robię nic ,by je zmienić i zmienić siebie. Mam tego dosyć. Nie chcę za kolejne lata żałować tego czego nie zrobiłam, wolę żałować tego, co zrobiłam, dlatego postanowiłam odwiązać liny i opuścić tę bezpieczną przystań. Mam zamiar zapomnieć o swojej przeszłości i zacząć wszystko od nowa. Wiem, że popełnię jeszcze wiele błędów, że wiele razy będę cierpieć, ale ucieczka od bólu, jest tak naprawdę ucieczką od życia, a ja już nie chcę uciekać. Muszę wreszcie pokonać bulimię, nauczyć się raz na zawsze normalnie jeść. Muszę zacząć dbać o siebie i wreszcie wyjść do świata, a nie chować się w czterech ścianach swojego pokoju. MUSZĘ ZACZĄĆ ŻYĆ!!!!!
Dodaj komentarz